niedziela, 18 października 2009

Dylemat innowatora

Większość firm mających dobrze utrwalone praktyki słuchania swoich klientów, rzadko kiedy jest w stanie stworzyć warunki do inwestowania w technologie destrukcyjne, zanim nie będzie zbyt późno.
Aaron Shenhar, Dov Dvir Reinventing Project Management
Dylemat innowatora to sytuacja, w której firmy zostają postawione przed wyborem, czy:
  • rozwijać nadal kolejne generacje swoich produktów
  • czy zaryzykować i alokować środki na inwestycje, badania i rozwój nad nowymi technologiami, nowymi produktami, które perspektywicznie mogą zastąpić stare, dobrze znane produkty o ukształtowanej pozycji rynkowej.
Teoria Claytona Christensena opublikowana w 1997 r. przez Harvard Business School Press (The Innovator's Dillema) dzieli technologie na podtrzymujące i destruktywne. Technologie podtrzymujące ulepszają działania produktu, w obszarach, których klienci nauczyli się oczekiwać albo wymagać. Technologie destrukcyjne ulepszają produkt w sposób nieoczekiwany, zaskakujący dla rynku. Jako rozwiązania nowatorskie, eksperymentalne mogą początkowo oferować gorsze działanie niż istniejące technologie podtrzymujące, lecz ich działanie poprawia się znacznie szybciej niż oczekują klienci. Ponieważ początkowo mamy do czynienia ze znaczną różnicą jakościową i mniejszą efektywnością nowych technologii niż technologie istniejące wcześniej na rynku, technologie destrukcyjne początkowo są często ignorowane przez dużych graczy, z czasem natomiast znacznie przewyższają technologie podtrzymujące.




Technologie podtrzymujące są rozwijane jako projekty platformowe, tworzące kolejne generacje produktów, których kształt jest określany zgodnie z oczekiwaniami klientów na bazie szerokich badań rynkowych. Technologie destrukcyjne są tworzone w ramach projektów przełomowych, charakteryzujących się znacznie wyższym współczynnnikiem ryzyka i niepewności. Są destrukcyjne, ponieważ kreują nowe standardy poprzez wypieranie poprzednich technologii. Przykładami tego typu innowacji jest np. fotografia cyfrowa (wypierająca fotografię chemiczną), telefonia (wypierająca telegrafię), czy broń palna (wypierająca łuki i kusze). Christensen w Dylemacie innowatora ignorancją ze strony dużych firm tłumaczy upadek wielu standardów rynkowych i rozwój nowych, globalnych konkurentów, którzy często zajmują ich miejsce.

Z tego powodu przewidujące organizacje w portfolio swoich projektów powinny umieszczać pewną pulę projektów przełomowych, skoncentrowanych na rozwoju technologii rokujących powołaniem do życia nowych standardów rynkowych w przyszłości, konkurencyjnych wobec istniejących rozwiązań. Ma tutaj zastosowanie zasada mówiąca, że lepsze jest wrogiem dobrego.  

Innowacje destrukcyjne nie są tożsame z innowacjami rewolucyjnymi. Innowacje rewolucyjne mogą być zaliczane do innowacji podtrzymujących, ponieważ nie zawsze są destrukcyjne, co oznacza, że przy całym swoim potencjale innowacyjności nie wywierają znacznego wpływu na istniejące rynki i nie wypierają funkcjonującyh na nich dotychczas standardów. Znaczenie ma szybkość rozpowszechniania się danej innowacji.



Dyfuzja innowacji to proces rozprzestrzeniania się innowacji na drodze nowego produktu od debiutu do zostania standardem rynkowym.

1 komentarz: